33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Mirsku rozpoczęliśmy 26. stycznia 2025 r. o godzinie 9.00 Turniejem Izery Cup. W hali sportowej przy ul. Betleja w pierwszej rundzie rozegrano 12 meczy piłki nożnej halowej. Sędziował je p. Michał Niemirski.
1. Stella Lubomierz – Old Boys Mirsk 4:0
2. Sudety Giebułtów – Skalnik Rębiszów 2:0
3. Włókniarz Mirsk – Chmielanka Chmieleń 4:0
4. Fatma Pobiedna – Zryw Ubocze 0:2
5. Old boys Mirsk – Chmielanka Chmieleń 2:1
6. Skalnik Rębiszów – Zryw Ubocze 1:2
7. Stella Lubomierz – Włókniarz Mirsk 0:2
8. Sudety Giebułtów – Fatma Pobiedna 5:1
9. Włókniarz Mirsk – Old Boys Mirsk 5:0
10. Fatma Pobiedna – Skalnik Rębiszów 2:3
11. Chmielanka Chmieleń – Stella Lubomierz 1:5
12. Zryw Ubocze – Sudety Giebułtów 1:4
Około godz. 11.00 Stowarzyszenie Kubotan, którego 10-lecie obchodzone jest w tym roku zaprezentowało pokaz sztuki walki ju-jitsu. Tak jak wszystkie wschodnie sztuki walki, również ju jitsu jest połączeniem sportu i filozofii. Główna zasada mówi, że nawet znacznie silniejszego i większego przeciwnika można pokonać, jeśli odpowiednio wykorzysta się zasoby własnej cierpliwości i spokoju. Jest to sport bardzo kontaktowy, jednak wykorzystywane w nim chwyty nie wymagają dużej siły, ani agresji. Mają na celu raczej rozładowanie i zatrzymanie siły przeciwnika niż atak. W ju jitsu stosuje się różnego rodzaju dźwignie, duszenia i rzuty. Wymagają one dużej sprawności fizycznej, szybkości, umiejętności logicznego myślenia i sprytu. Głównym zadaniem zawodników jest rozpracowanie taktyki przeciwnika, znalezienie jego słabych stron i wykorzystanie ich. Siła nie jest tu najważniejsza. Mogliśmy się o tym przekonać patrząc na przygotowany przez mirskich mistrzów i adeptów tej sztuki profesjonalny pokaz.
Potem czekały nas półfinały i finał meczowych rozgrywek. I tak:
PÓŁFINAŁ
I gr. 1 – II gr. 2 Włókniarz Mirsk – Zryw Ubocze 1:0
II gr. 1- I gr. 2 Stella Lubomierz – Sudety Giebułtów 1:1 (karne 4:5)
MECZ O III MIEJSCE
Stella Lubomierz – Zryw Ubocze 2:1
FINAŁ
Włókniarz Mirsk – Sudety Giebułtów 1:1 (karne3:2)
TABELA KOŃCOWA
1. Włókniarz Mirsk
2. Sudety Giebułtów
3. Stella Lubomierz
4. Zryw Ubocze
5. Skalnik Rębiszów
6. Old Boys Mirsk
7. Fatma Pobiedna
8. Chmielanka Chmieleń
O godz. 15.00 halę wypełniły tłumy młodych ludzi zainteresowanych obejrzeniem pokazu mieszanych sztuk walk M.S.W.M. Najpopularniejsze sztuki i sporty walki to: boks, zapasy, karate, kick boxing, MMA , judo, taekwondo, Muay Thai czy brazylijskie ju-jitsu. Każda dyscyplina ma swoje unikalne cechy i zasady. Jednak wszystkie wymagają hartu ducha, dyscypliny oraz ciężkiej pracy, aby osiągnąć sukces w rywalizacji czy rozwijać umiejętności fizyczne, duchowe i moralne. My, w niedzielę, mogliśmy zobaczyć cztery pojedynki:
1. Kickboxing Tracz vs Andziulewicz
2. Boks Witkowski vs Wiktorowski
3. MMA Bordon vs Bielewski
4. Kickboxing Komisarczyk vs Lewandowski
Oprawę konferansjerską zapewnił Tomasz Gajewski.
Katarzyna Błotnicka zaproponowała poprowadzenie aerobiku i tłumy pań ochoczo ćwiczyły z żywiołową instruktorką.
Kolejne wielkie wydarzenie sportowe 33. finału to mecz piłki ręcznej – pokazowy występ FPR Mirsk II liga vs „Drużyna Gwiazd” Joanny Plitt.
W tym emocjonującym meczu FPR Mirsk pokonał Drużynę Gwiazd Joanny Plitt 25:24. Ale tego dnia wynik nie był najważniejszy – liczył się cel akcji charytatywnej i niesamowita atmosfera, która towarzyszyła 33. Finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Mirsku.
Hala sportowa tego dnia była areną sportowej pasji, pozytywnych emocji i przede wszystkim ogromnego wsparcia dla WOŚP. To wydarzenie połączyło miłośników piłki ręcznej i osoby chcące pomagać w szczytnym celu.
Wielkie podziękowania dla obu drużyn za zaciętą walkę i wspaniałą zabawę na parkiecie, Krzysztofowi Sosińskiemu za poprowadzenie meczu, Monice Kropielnickiej za opiekę medyczną, Bartkowi i Pawłowi za obsługę stolika i nagłośnienia, a także dla licznie przybyłych kibiców, którzy stworzyli niesamowitą atmosferę.
To było wydarzenie, które pokazało piękno piłki ręcznej i siłę jedności lokalnej społeczności.
FPR Mirsk zagrało w składzie: Łucja Firek, Paulina Dziedzic, Sandra Kułakowska, Sara Traczyk, Karina Lewkowicz, Natalia Wiszniewska, Paulina Kołodziejczyk, Julia Tomaszewska, Xenija Skoropad, Kamila Podobińska, Anna Sobolewska, Julia Serdakowska.
Drużyna gwiazd: Barbara Zawierta, Emilia Wasiucionek, Barbara Barczyńska, Barbara Białogrecka, Simona Spokova, Oliwia Piotrowska, Joanna Załoga, Sabina Gałuszka, Sylwia Krajan, Alicja Rasiewicz i Joanna Plitt.
Dodatkowo, przez cały dzień, Rada Rodziców ZSP prowadziła wośpową kawiarenkę, w której serwowano kawę, herbatę, domowe ciasta, pierogi i bigos. Był też Kącik malucha z atrakcjami dla najmłodszych, prowadzony przez nauczycielki z SP Mirsk.
W drugiej lokalizacji 33 finału WOŚP w Mirsku tj. w Klubie Integracji Społecznej od godz. 13.00, tuż po wielkim otwarciu, na scenie sali widowiskowej pojawiły się rozśpiewane maluszki z przedszkola „Szyszkowa Polana” w Mirsku. Po nich uczniowie klas I-III – mali artyści teatralni – zaprezentowali się w sztuce zatytułowanej „Witajcie w naszej bajce”. Mogliśmy na chwilę przenieść się do zaczarowanego i rozśpiewanego świata Pana Kleksa, by z nim wyruszyć w emocjonującą podróż pełną tańca oraz przygód. Wystąpili: Radek Pluskota – Pan Kleks, Anastazja Radziwanowska – Mama, Zosia Wasilewska – Córka, Michał Domagała – Adaś, Wiktoria Szewczenko – Magda, Nela Gaborec – Wielki Elektrolit, Julia Hutnik – Ptak Mateusz, Maja Karczyńska – Koziołek Matołek, Kaja Cena – Hanka, Karolina Tylus – Księżniczka, Hanna Dudziak, Michalina Choma, Aleksandra Wójcik – Uczennice, Milena Tarłowska – Leń. Emocje jeszcze nie opadły a na scenie pojawili się uczniowie klasy IV. Wystawili „Rzepkę” wg Juliana Tuwima. Podziwialiśmy Aleksandrę Kalinowską w roli Rzepki, Antoniego Kostrzyckiego – Dziadka, Zuzannę Leśniańską – Babcię, Wojciecha Białockiego – Wnuczka, Julię Moczko – Mruczka, Maję Kuźlik – Kicię, Natalię Szablę – Kurkę, Elizę Chrząstowską – Gąskę, Dagmarę Wróbel – Bociana, Lenę Krasicką – Żabkę, Nadię Kreis – Żabkę, Marię Rudzik i Milenę Przybylską – Hostessy. W rolę narratora wcieliła się p. Diana Dolińska.
Chwilę później mogliśmy zobaczyć taneczne popisy dzieciaczków z grupy „Motylki” z Przedszkola Publicznego im. Izerskich skrzatów. Alan Fugiel zaczarował nas swą grą na klawiszach, a zespół „Chabry” w klimacie ludowym bawił nas aż do kolejnego folklorystycznego występu. Tym razem, zespół „Kwisowianie” rozpoczął swój śpiew z małymi artystami z mirskiego przedszkola. Cudownie było zobaczyć ten międzypokoleniowy, barwny, entuzjastyczny show. Małżeństwo podróżników z Łodzi – DachowcyToMy – udowodniło, że podróżować można wszędzie i niekoniecznie potrzeba do tego dużych nakładów finansowych. Tanie podróże z wielkimi przygodami są w zasięgu każdego z nas. Marcela Wnukowicz, utytułowana wychowanka szkoły tańca Tabor zaprezentowała gorące rytmy – zatańczyła kilka tańców latynoamerykańskich. Oj gorąco się zrobiło od samego patrzenia.
O 18.00 rozpoczęła się Wielka licytacja WOŚP ofiarowanych sztabowi przez licznych darczyńców voucherów i gadżetów. A że hojność ludzi o wielkich sercach, w tym roku, była olbrzymia licytacja trwała długo i przyniosła efekt w postaci 11 701,69 zł.
Przez cały dzień można było posilać się w kawiarence przygotowanej i obsługiwanej przez KGW Mirszczanki, serwującej gorące napoje, gofry, ciasta, frytki, pierogi i bigos. Był też Kącik malucha z wieloma atrakcjami, w którym dwoiły się i troiły panie związane z Niepubliczną Integracją Szkołą Podstawową im. H. Ch. Andersena w Giebułtowie.
Była oczywiście też loteria fantowa i jak zawsze cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Wszystkie podarowane na nią fanty zostały wylosowane. Będą cieszyć kolejnych właścicieli.
Światełkiem do Nieba zakończył się mirski 33 finał WOŚP.
Dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego wielkiego dzieła. Wasze serca, Wasza energia i Wasze wsparcie sprawiły, że razem mogliśmy dokonać czegoś niesamowitego.
To dzięki Wam, każda złotówka, każdy uśmiech, każdy gest życzliwości staje się częścią czegoś większego – pomocy, która zmienia życie.
Niech to światełko do nieba będzie symbolem naszej wspólnej nadziei, wdzięczności i siły. Razem możemy wszystko!
Do zobaczenia za rok. Sie ma.
Ogółem zebraliśmy 36 774,59 złotych, 68,85 euro, 9,05 koron czeskich.