W sobotę 4 czerwca br. pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu bo od rana gęste chmury pokrywały niebo i od czasu do czasu padało. Organizatorzy festynu z okazji Dnia Dziecka z niepokojem patrzyli w niebo i od wczesnych godzin porannych przygotowywali stadion miejski na przyjęcie wszystkich dzieci, które tego dnia zdecydują się wziąć udział w festynie. Stanęły stoiska edukacyjne Powiatowej Komendy Policji, Ochotniczej Straży Pożarnej, kramy szkolnych Rad Rodziców z ciastami i innymi smakołykami, namiot z warsztatami plastycznymi, malowaniem twarzy, zaplataniem warkoczyków. W strefie zabawy Minionka dzieci mogły puszczać wielkie bańki mydlane, modelować balony, czy wziąć udział w zabawach sportowych, artystycznych i rożnego rodzaju konkursach. Pojawiła się Wioska rycerska, na terenie której można było postrzelać z łuku, kuszy, wziąć udział w walkach rycerskich i jeszcze wielu innych ciekawych zabawach.
Na ustawionej plenerowej scenie od godziny 11.30 rozpoczęły się występy artystyczne. Jako pierwsze zaprezentowały się dzieci z mirskiego Przedszkola Publicznego im. Izerskich skrzatów, a po nich uczniowie gminnych szkół podstawowych. Od godziny 13.00 klaun Rufi-Rafi bawił i czarował przygotowanymi na ten dzień niespodziankami. Po nim na scenie pojawi się Tomek Gajewski i do zumbowania zaprosił najmłodszych milusińskich i trzeba przyznać, że radzili sobie doskonale. Koncert zespołu Maskotki z Bydgoszczy porwał do zabawy nie tylko dzieci, ale też rodziców. Bawiąc się doskonale można było otrzymać ciekawe nagrody i gadżety. Po koncercie dalsza część zumbowania z Tomaszem Gajewskim, który, tym razem, chętnych do tańca, zaprosił na scenę. Po niełatwych układach tanecznych, scenę zajął DJ Maciej zachęcając do wspólnej zabawy w rytm dyskotekowych przebojów.
Festyn ufundowany został ze środków Gminy Mirsk. Każde dziecko otrzymało komplet talonów na darmowe zjeżdżalnie, watę cukrową i poczęstunek oraz napoje.
Pogoda nie popsuła zabawy a licznie zgromadzona publiczność bawiła się wyśmienicie, co można zobaczyć na zdjęciach.